Jestem szanowaną producentką telewizyjną. Ale oprócz tego, że już od wielu lat zajmuję się tym, co tak naprawdę kocham jestem także żoną i matką. Mam szczęśliwą rodzinę. Mój mąż jest dźwiękowcem w telewizji, więc spędzamy razem mnóstwo czasu.
Leczenie nerwicy nie jest już tabu
Nasza córka często odwiedza nas w pracy i bawi się w dziennikarkę. Widać, że się kochamy. Pewnego razu, gdy mieliśmy chwilę wolnego i tak się wygłupialiśmy w naszym krakowskim studio zauważyłam kątem oka, że moja przyjaciółka nas podgląda. Po chwili jednak zorientowałam się, że lecą jej łzy. Przeprosiłam męża i córkę i udałam się na rozmowę z nią. Rozkleiła się kompletnie i powiedziała, że już od pewnego czasu udaje się na konsultacje psychologiczne. Jej mąż uważa, że za dużo uwagi poświęca pracy i w ogóle nie dba o dom, a dzieci pamiętają ją tylko ze zdjęć. Powiedziała, że stan ten trwa już od dłuższego czasu i myślała już nawet o tym, aby zapisać się na leczenie depresji o którą siebie sama podejrzewa. Było mi bardzo przykro to słyszeć, bo wiedziałam, że mój mąż i córka beztrosko bawią się za ścianą i mam ogromne szczęście. Jako producentka telewizyjna zdałam sobie sprawę, że takich kobiet w naszym kraju są miliony. Stoją między rodziną a spełnieniem się w zawodzie. Dlatego też od razu udałam się do szefa z propozycją produkcji programu o depresji a także jej leczeniu, prowadziłaby go moja przyjaciółka, która idealnie wie co to oznacza. Okazało się, że mój pomysł stał się hitem jesiennej ramówki. skuteczne leczenie nerwicy w Krakowie przestało być wreszcie tematem tabu.
Do programu zapraszaliśmy ludzi z różnych środowisk – patologicznych i nowobogackich, aby pokazać, że depresja nie wybiera sobie ludzi. Uderza w każdego. Odkąd moja przyjaciółka zaczęła rozmawiać ze specjalistami jej życie się zmieniło. Na lepsze.