Chyba jak każdy dziadek oraz każda babcia rozpieszczają swoje wnuki na wszelkie sposoby. I nie ma co im się dziwić, gdyż stają się te dzieci w ich oczach wszystkim. A dziadkowie będąc na emeryturze to mogą się nimi zajmować i robią to z całą przyjemnością i chęcią.
Zjeżdżalnia little tikes – oby nie kupili
To sprawia, że mają powód to tego by coś robić na co dzień. Pójdą z nimi na spacer do parku, na plac zabaw, pobawią się z nimi i tak dalej. Ale jeśli przychodzi do dawania prezentów i to nie ma znaczenia, czy są święta bożego narodzenia, czy też Wielkanoc, albo urodziny wnuków, muszą zawsze obdarować je mnóstwem prezentów. Dzięki temu dany sklep z zabawkami może nawet całkiem prosperować w tej branży. Ostatnio stały się hitem zabawki little tikes, które sa sprzedawane w coraz to większej ilości. Wiadomo, że to sprzedawcy je proponują, gdyż mogą być one droższe od tych innych zabawek. Na przykład moja córka na swoje poprzednie urodziny dostała taki domek ogrodowy little tikes, był on nawet ładny, ale według mnie był trochę za duży, jak na jedna wnuczkę. Miałam tylko nadzieję, że dziadkowie nie kupią czegoś takiego jak zjeżdżalnia little tikes, gdyż nie było by gdzie jej postawić, a my też nie chcemy mieć zagraconego ogrodu zabawkami. Uważam, że dziadkowie zbyt bardzo ją rozpieszczają. Dają jej to co ona chce. A w tym wieku dziecko powinno bardziej stawiać na aktywność fizyczną, jak jazda na rowerze, skakanie na skakance, może jazda na rolkach i takie tam. Jednakże huśtawka little tikes, którą kupili jej od tak, to się akurat przydała.
Ciekawe co wymyślą na jej tegoroczne urodziny, oby tylko znowu nie przesadzili z ilością prezentów. Muszę chyba z nimi o tym porozmawiać, nie może tak być dłużej. Muszę im zaznaczyć, że mogą jej dać tylko co najwyżej dwa prezenty.
Więcej pomysłów z zakresu prezentu dla dziecka można znaleźć na: http://krasnal.sklep.pl