Wszystkie moje koleżanki miały już dzieci i pozakładały rodziny. Ja miałam tylko psa, i chłopaka, ale jakoś mi się nigdy nie spieszyło do zamążpójścia. Uważałam, że mam czas. Jednak jak skończyłam te 30 lat, to poczułam, że w sumie mój zegar biologiczny już powoli wybija ten mój czas na rodzinę.
Rozczulał mnie widok półśpiochów bez stópek
Czasami podobały mi się te słodkie kaftaniki dziecięce, jak kupowałam prezenty dla dzieci moich przyjaciółek. No i inne takie dziecięce dodatki. Wtedy myślałam sobie, że może i ja chciałabym mieć dziecko już. Bawiłam się z tymi maluchami i zakładałam im półśpiochy bez stópek, na te malutkie rączki i nóżki. Te ubranka były takie urocze. Naprawdę aż się chciało mieć takiego maluszka u siebie. Nie wiem jednak co na to mój chłopak. Chciałabym móc już kupować takie śpiochy i kaftaniki dla swojego dziecka. On chyba jednak nie będzie zbyt zadowolony, bo nie jest jeszcze gotowy na dziecko. Ba, sam jest jeszcze jak dziecko, bo gra sobie w różne gry na telewizor i w ogóle. Postanowiłam ładnie się ubrać i zrobić kolację i wtedy z nim o tym porozmawiać. Przejrzałam sklep internetowy z szybką dostawą, ale i tak nic nie zdążyłoby do mnie dojść do wieczora. Dlatego ruszyłam do miasta. Spodobało mi się wieczorowe body koszulowe, w którym na pewno zrobiłabym dobre wrażenie. Mój mężczyzna lubi takie koszule, i na pewno złapałabym tym u niego plusa. Trzeba było spróbować. Wybrałam body w kolorze błękitu. Ekspedientka poinformowała mnie, że mają też promocje akurat na body na ramiączkach, i może chciałabym je zobaczyć. Poszłam więc za nią i faktycznie były dość ładne. Z takim fajnym dekoltem wyciętym w kształcie litery V.
Przymierzyłam oba, i doszłam do wniosku, że wezmę je. Wszystkie narzędzia się przydadzą do walki o dziecko. Każdy chwyt dozwolony. Może się uda.