W tym roku w końcu udało mi się dokupić trochę ziemi przy moim domu i powiększyć trochę miejsce przeznaczone na wybieg dla moich koni. Dzięki temu mogłam też postawić nową, o wiele większą stajnię, która wygląda dokładnie tak jak tego chciałam już od dawna. Jestem bardzo szczęśliwa, że moje konie żyją w jeszcze lepszych warunkach.
Jestem zadowolona z płyt z gumy
Przy projekcie stajni pomógł mi mój tata, który wybudował też moją pierwszą stajnię na naszej posesji. Razem z nim stwierdziliśmy, że płyty z gumy w naszej nowej stajni sprawdzą się najlepiej. Są one odporne na różnego rodzaju uszkodzenia mechaniczne. Jednakże dla mnie najważniejszą ich zaletą, dla której wybrałam właśnie płytki gumowe było to, że tego typu płyty są świetne w przypadku pomieszczeń gdzie bardzo szybko i łatwo powstają zabrudzenia. Łatwość sprzątania takiej powierzchni bardzo ułatwia życie i utrzymanie porządku w stajni. Poza tym, dla mnie bardzo ważną rzeczą jest utrzymanie czystości wokół moich koni w każdym miejscu, nie tylko w ich boksach. Oprócz tego fajne w płytach z gumy jest również to, że są antypoślizgowe. W starej stajni nie raz się wywaliłam kiedy wchodziłam do niej po tym jak padało i na dworze było dużo wody. Również w boksach konie mają specjalnie maty z granulatu gumowego, który jest naprawdę dobrym i zdrowym podłożem. Oczywiście maty te wyścielone są również dużą ilością siana.
Moja nowa stajnia jest naprawdę świetna. Strasznie podoba mi się to, że jej powierzchnia jest o wiele większa niż poprzedniej stajni. Płyty z gumy sprawdzają się w stajni świetnie i mogłabym je polecić każdemu. W szczególności podoba mi się łatwość sprzątania tych płyt. Muszę przyznać, że sprzątanie idzie mi teraz znacznie szybciej niż kiedyś. Do tego maty te wyglądają całkiem estetycznie.