Pierwsza praca przy usługach geodezyjnych

Ponoć do końca życia pamięta się pierwszą pracę. Na swoim przykładzie mogę to potwierdzić. Zaraz po studiach geodezyjnych w Poznaniu udało mi się dostać pracę na etacie w jednym z biur geodezyjnych. Pierwsze miesiące były zwykłą obserwacją tego co się tam działo.

Usługi geodezyjne – w tym teraz będę pracować

usługi geodezyjne

Biuro świadczyło wszelkiej maści najlepsze usługi geodezyjne Poznań na terenie całego kraju, choć starali się ograniczać do swojego województwa. Niespecjalnie chciało im się jechać na drugi koniec Polski i spać w hotelach. Czasem jednak praca geodety wymagała od nich takich poświęceń. Geodeta generalnie nie miał ciężkiej pracy fizycznej. Do tego miał ten komfort, że praca fizyczna i biurowa w pewnym sensie się mieszały. Wyjazdy terenowe jak najbardziej wymagały pracy pod chmurką, ale za to cała papierkowa robota, obliczenia, i opracowania robiło się w klimatyzowanym biurze. Dlatego geodezja i kartografia była tak chętnie wybieranym kierunkiem. Praca jaką dostawało się po geodezji miała jeszcze jedną bardzo istotną zaletę – ogromne zarobki. Ludzie którzy prowadzili biura i zakłady mieli zarobki liczone w dziesiątkach tysięcy złotych miesięcznie. Geodeci pracujący na etatach również nie mieli na co narzekać. Nie każdy mógł lubić pracę daleko od domu, ale poza tym jednym minusem ciężko było znaleźć cokolwiek innego, co by zniechęcało młodych ludzi do geodezji. Wiedziałem, że w Poznaniu co roku ten kierunek należał do najbardziej obleganych. Nie wiedziałem, czy nie skończy się to takim przesytem rynku, że zarobki spadną do standardowych pensji jakie otrzymuje się w innych branżach, ale póki co geodeci nie narzekali.

Doceniali napływ setek młodych ludzi chcących pracować. Mogli wśród nich przebierać tak długo, aż znaleźli kogoś, kogo chcieli zatrudnić w swoim biurze geodezyjnym. Na martwienie się konsekwencjami przyjdzie czas później.