Witam Wszystkich Czytelników bardzo serdecznie. Chciałabym podzielić się z Wami moim dosyć nietypowym pomysłem na prezent rocznicowy dla naszych rodziców.
Architekt wnętrz to życiowa pasja
Na samym początku uważam, że powinnam się jednak po prostu przedstawić. Nie każdy musi przecież mnie znać. Nie każdy czytał już mojego bloga. A zatem, mam na imię Julia i pochodzę ze Szczecina. Projektowanie wnętrz od zawsze stanowiło moją życiową pasję. Architektura wnętrz nie jest mi obca. Mogę nawet pochwalić się, że moja wiedza jest większa, niż ta, jaką może pochwalić się niejeden sprawdzony architekt wnętrz w szczecinie. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że bardzo dużo się kształcę w tej materii i bardzo dużo podróżuje. A musicie przyznać, że to zdecydowanie poszerza nasze horyzonty myślowe, koncepcyjne. Dlatego też postanowiłam, zrealizować marzenie naszych rodziców i nieco przerobić ich dotychczasową sypialnię. Zatem przechodzimy do sedna naszej jakże niezwykle ważnej sprawy. Z racji tego, że nasi rodzice zazwyczaj lubili takie rozwiązania, powiedziałabym bardzo stonowane ( biele, szarości i te sprawy ), a ze sprawdzonych źródeł wiem, że oczekiwali oni radykalnych zmian, postanowiliśmy takowe uczynić. Wprowadziliśmy bardzo dużo kolorowych elementów. Postanowiliśmy co prawda zostawić białe ściany, ale dołożyliśmy bardzo dużo elementów różnokolorowych. W zasadzie można powiedzieć, że postawiliśmy na styl marokański albo inaczej śródziemnomorski. Moi rodzice pokochali ten styl odkąd wrócili z Grecji z wakacji. Kupiliśmy im błękitną kanapę i dodaliśmy do tego wielobarwne poduszki.
Uroku dodały szczególnie małe dywaniki, kwadratowe, to zapewniło nam bardzo ciepły charakter całości naszej sypialni. Postawiliśmy też na błękitne zasłonki i białe firanki, to też nadało bardzo pozytywnego charakteru.