Nie mogłam się doczekać, aż mój dom zacznie wyglądać tak, jak to sobie wymarzyłam. Mieszkaliśmy z mężem już od kilku lat w takim małym domku. Może i nie był zbyt duży, jednak ważne, że nasz własny. Budowa domu pochłonęła dużo pieniędzy, więc wyposażaliśmy dom stopniowo, gdy akurat mieliśmy jakieś wolne fundusze.
Czas na nową kuchnię
Akurat się tak złożyło, że przez kilka miesięcy nie mieliśmy żadnych zbędnych wydatków, i udało nam się zaoszczędzić sporą sumę. Dlatego od razu zdecydowaliśmy się na meble kuchenne tworzone na wymiar w Łodzi, które już kiedyś bardzo mi się podobały, i stwierdziłam, że takie akurat muszę mieć w swojej kuchni. Były bardzo funkcjonalne, i przede wszystkim nie zajmowały dużo miejsca. To było bardzo ważne, ponieważ przy naszym malutkim domku wszystko trzeba było brać takie, aby dało się w danym pomieszczeniu jakoś swobodnie przechodzić. Dobrze, że w Łodzi można było kupować na wymiar, ponieważ nie każda szafka, czy mebel tradycyjnych rozmiarów, by się u nas zmieścił. W naszym skromnym domku, wszystko musiało być malutkie. Jednak oprócz tego, chciałam, aby dobrze wyglądało, bo skoro już miałam przebywać w nowej kuchni pewnie z kilkadziesiąt lat, to wszystko musiało być piękne. Zawsze przykładam wagę nawet do malutkich szczegółów, bo jestem bardzo dokładna. Oprócz mojego zachwytu nad minimalistycznym stylem, lubię czasami poszaleć z wzorami. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku.
Udało mi się znaleźć odpowiednie wzory mebli, które będą pasowały do naszego domku. Sprzedawca uspokajał nas, że wszystko zdąży zrobić w terminie, i wymiary będą takie, jak mu podaliśmy. Byłam zadowolona ze współpracy, bo jak obiecał, tak zrobił, i moja nowa kuchnia właśnie zaczyna powstawać. Mąż kombinuje, jak zamontować wszystkie szafki.