Jestem Karolina. Mój tata jest pracownikiem fizycznym. Pięć lat temu gdy przeprowadziliśmy się do dużej miejscowości a tata zatrudnił się w firmie transportowej, która zajmuję się realizacją przeprowadzek.
Poznańskie przeprowadzki prywatne to wyzwanie
Mieszkamy w miejscowości Poznań. Tata chciała nam zapewnić lepszy start . Razem z mamą podjęli decyzje o przeprowadzce. Na początku nie mogłam się przyzwyczaić. Wszędzie jest daleko, w godzinach szczytu korki. Potrzebowałam czasu żeby się przyzwyczaić. Gdy się przeprowadzaliśmy zatrudniliśmy firmę do przewiezienia naszych mebli, sprzętu takiego jak lodówka czy telewizor. Tata po rozmowie z pracownikiem, który pakował na samochód nasze rzeczy zdał sobie sprawę, że mógłby tak pracować. Jak się okazało w tej firmie poszukiwali właśnie pracownika. Tata po zamieszkaniu już w Poznaniu na spokojnie wysłał swoje papiery i został zatrudniony. Czasem zastanawiam się czy dobrze zrobił. Dopiero teraz widzę, doceniam pracowników pracujących w ten sposób. Przeprowadzki biur są dużym wyzwanie. Korporacje mają dużo mebli, komputerów i to wszystko trzeba dźwigać. Przeprowadzki Warszawa-Poznań pomimo dużej odległości trzeba się liczyć z godzinami spędzonymi na pakowaniu i wypakowywaniu. Tak samo jest gdy tata bierze udział w drodze powrotnej czyli przeprowadzki Poznań-Warszawa. Przeprowadzki domów już nie są takie obciążające ale ludzie różnie podchodzą do pracowników fizycznych. Szybkie przeprowadzki prywatne poznań na pewno zajmują mniej czasu i to jest plus ale gdy jest mniejsze zlecenie zarabia się mniejsze pieniądze. Tata jednak nigdy nie narzeka i za to go podziwiam.
Chciałam się z wami podzielić moimi spostrzeżeniami. Doceniajcie pracowników fizycznych bo oni bardzo się angażują żeby wam pomóc, nawet jeśli za wykonaną usługę płacicie pieniądze.